Rosjanie zaproponowali 30-godzinny rozejm na święta: przerwę w atakach lotniczych, rakietowych i morskich, ale i w działaniach lądowych. Stali się miłośnikami pokoju?

Walki toczyły się wczoraj zwykłym rytmem, gdy nagle Putin ogłosił świąteczne zawieszenie broni, które miało zacząć obowiązywać dwie godziny później – od 19 czasu moskiewskiego (18 w Warszawie) do północy w niedzielę. Prezydent Wołodymyr Zełenski uznał rozejm, wydał rozkaz zaprzestania walk i zaproponował rozszerzenie zawieszenia broni do 30 dni, tak jak wcześniej proponowały USA. Upomniał też naczelnego dowódcę gen. Ołeksandra Syrskiego o konieczności monitorowania warunków zawieszenia broni. Na wszelkie naruszenia ukraińskie wojsko miało odpowiadać ogniem.

Dla większości mieszkańców miast noc przebiegła spokojnie. Rosyjskie drony i pociski nie naruszyły przestrzeni powietrznej.

Ogólna sytuacja na frontach pozostaje bez większych zmian, walki na większości odcinków rzeczywiście ucichły. Według specjalnego raportu gen. Syrskiego do godz. 5 czasu warszawskiego ukraińskie wojska zanotowały 59 ostrzałów i pięć ataków na lądzie. Rzecznik dowództwa Grupy Operacyjno-Strategicznej Chortycia ppłk Nazar Wołoszyn podał, że działania jego ludzi od godz. 18 ograniczają się do odpowiedzi na rosyjskie ataki.

Na kierunku charkowskim od sobotniego rana walki trwały przede wszystkim w rejonie Wowczańska. Wojska 136. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych bezskutecznie usiłowały przebić się przez ukraińskie linie obrony na wschód stąd. W rejonie Lipcy obrona 13. Brygady Gwardii Narodowej Chartia też musiała się zmierzyć z niewielkimi szturmami. O 18 te działania ustały.

Zawieszenie broni miało zostać naruszone na kierunku kurskim. Intensywne walki trwały tam przez całą sobotę, głównie w rejonie Oleszni. Rosyjskie źródła informują o zajęciu tej przygranicznej wioski, ale nie ma potwierdzenia.

1152. dzień wojny w Ukrainie. Po co Rosji ten rozejm? Jutro poleje się napalm. Uwaga: to fortel Władimira Putina


Click on the Run Some AI Magic button and choose an AI action to run on this article