Jagiellonia Białystok znów przeszła samą siebie. Jest jednak duży zgrzyt - Przegląd Sportowy Onet


Jagiellonia Białystok's remarkable turnaround from a disastrous start to a winning streak in the Ekstraklasa and Europa Conference League is contrasted with surprisingly low attendance at their recent European match.
AI Summary available — skim the key points instantly. Show AI Generated Summary
Show AI Generated Summary

Afimico Pululu daje Jagiellonii prowadzenie z Molde:

Z korzyścią dla światowej literatury, stworzył bowiem m.in. fenomenalny cykl o Harrym Hole'u, z którego pochodzi wspomniany cytat. No właśnie, czy wobec zapaści na początku sezonu w wykonaniu Jagiellonii można było sobie w ogóle wyobrazić, że już na początku listopada będzie w elitarnym gronie drużyn cieszących się z awansu do wiosennej części europejskich pucharów?

To był iście fatalny czas dla mistrzów Polski. W ciągu nieco ponad miesiąca nie tylko nie uniknęli przeznaczenia w europejskich pucharach (1:4 z Bodo/Glimt czy 1:4 i 0:3 z Ajaxem), ale i dostawali solidne baty na krajowym podwórku (2:4 z Cracovią, 1:3 z GKS-em Katowice, 0:5 z Lechem Poznań).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jednak od połowy września wszystko zmieniło się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Dziewięć zwycięstw w ostatnich 10 meczach, pozycja współlidera tabeli Ekstraklasy, znakomita sytuacja w Lidze Konferencji, awans do 1/8 finału Pucharu Polski — takiej passy w Białymstoku chyba jeszcze nie widzieli.

Wygląda jednak na to, że ekipa Adriana Siemieńca rozpieściła swoich fanów. Znakomita seria nie idzie bowiem w parze z rekordami frekwencji na stadionie przy ul. Słonecznej. Choć to mało powiedziane: drugi występ w historycznej dla Jagiellonii edycji europejskich pucharów przyciągnął na trybuny najniższą widownię od końcówki lutego.

Kristoffer Hansen podwyższa na 2:0

Oczywiście późny, zimny wieczór w środku tygodnia to nie są najbardziej zachęcające warunki do przyjścia na stadion. Więc tych 12478 kibiców wcale nie musi być powodem do wstydu. Tyle że nie idzie to w parze ze stereotypem, jaki przez lata utrwalił się wśród widzów kultowej polskiej komedii.

— Co jak co, ale społeczeństwo w Białymstoku to my mamy ofiarne. Takich mamy kibiców — to słowa, które na stałe wpisały się w piłkarski krajobraz stolicy Podlasia. Cytat z "Piłkarskiego pokera" nie traktował oczywiście o fanach Jagiellonii, a o wymyślonej Białej Białystok, ale epitet wypowiedziany przez filmowego taksówkarza przytaczany był w kontekście Jagiellonii niezliczoną liczbę razy.

Adrianna Posiadała spisała się lepiej od brata

O ile można dywagować, czy tamto stwierdzenie nie powinno odejść do lamusa, o tyle inny kultowy cytat z "Piłkarskiego pokera" zostanie z nami po wsze czasy. — Ja jestem uczciwy. Zapłacili za 3:0, będzie 3:0 — rzucił sędzia do granego przez Janusza Gajosa Laguny.

Jagiellonia sędziemu oczywiście nie płaciła, choć 3:0 w istocie było. Identyczny wynik padł podczas poprzedniej wizyty Molde w Polsce. W lutym Norwegowie w tym stosunku rozbili Legię Warszawa i po wygranej w dwumeczu 6:2 awansowali do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy.

Hansen ustala wynik meczu na 3:0

W czwartkowy wieczór gościom nie pomógł stojący między słupkami Polak. Na Alberta Posiadałę strop światła już na przedmeczowej konferencji prasowej skierował trener Molde. Erling Moe oznajmił, że w środę wieczorem całą drużyną zasiądą przed telewizorem, żeby kibicować Adriannie Posiadale.

Siostra polskiego bramkarza robi furorę w polskiej edycji "Top Model". W środowy wieczór jej brat z kolegami mogli śledzić, jak awansuje do kolejnego etapu. Już we wcześniejszym odcinku zapewniła sobie udział w Fashion Week w Lizbonie.

O awans do następnej rundy nie musi się też martwić Jagiellonia. Komplet zwycięstw na półmetku rozgrywek ligowych Ligi Konferencji zapewnia jej — podobnie jak Legii Warszawa — udział w co najmniej 1/16 finału. A może być jeszcze lepiej.

Jeśli podopieczni Siemieńca podtrzymają wyborną dyspozycję, mogą bezpośrednio awansować do 1/8 finału. Oszczędziliby wtedy swoim kibicom przychodzenia na stadion w środku tygodnia w lutowy wieczór, kiedy rozgrywane są mecze 1/16 finału. Choć i tak jest pewne, że fani mistrza Polski wymarzną jeszcze przy Słonecznej podczas grudniowego starcia Ligi Konferencji ze słoweńską Olimpiją Ljubljana.

Pytanie tylko, w jakiej liczbie. Możliwe, że okaże się, że społeczeństwo w Białymstoku jednak nadal jest ofiarne.

🧠 Pro Tip

Skip the extension — just come straight here.

We’ve built a fast, permanent tool you can bookmark and use anytime.

Go To Paywall Unblock Tool
Sign up for a free account and get the following:
  • Save articles and sync them across your devices
  • Get a digest of the latest premium articles in your inbox twice a week, personalized to you (Coming soon).
  • Get access to our AI features

  • Save articles to reading lists
    and access them on any device
    If you found this app useful,
    Please consider supporting us.
    Thank you!

    Save articles to reading lists
    and access them on any device
    If you found this app useful,
    Please consider supporting us.
    Thank you!