W KO wściekłość na koalicjantów. Chodzi o debaty - Wiadomości


AI Summary Hide AI Generated Summary

Key Points

This article discusses the aftermath of a contentious election debate in Końskie, Poland. The debate, initially intended to boost Rafał Trzaskowski's campaign, unexpectedly involved numerous candidates and escalated into a series of attacks. The article highlights the resulting internal conflict within Koalicja Obywatelska (KO), focusing on their responses and concerns.

The Końskie Debate

The debate, which was originally meant to be between Trzaskowski and Karol Nawrocki, grew to include eight candidates, including representatives from other parties such as Szymon Hołownia and Magdalena Biejat. KO's reaction to these other candidates' attacks on Trzaskowski is central to the article's narrative.

KO's Response and Internal Conflict

  • KO filed a complaint with prosecutors concerning alleged vandalism by people associated with TV Republika.
  • Trzaskowski's campaign team decided to boycott future debates organized by TV Republika.
  • Internal tensions within KO arose due to the attacks on Trzaskowski by fellow opposition candidates Hołownia and Biejat, with some expressing concerns about the possible negative effects on the campaign.
  • KO reportedly imposed an informal ban on attacking Hołownia and Biejat, despite their participation in the criticism of Trzaskowski.

The article concludes that the party intends to overcome its internal divisions, stressing that a unified front is vital for the campaign's success.

Magdalena Biejat's Actions

Biejat's refusal to participate in TV Republika debates and her meeting with President Andrzej Duda are also covered in detail. Her opposition to a bill lowering health insurance contributions for entrepreneurs and her reason for boycotting TV Republika are highlighted.

Key Takeaways

The article underlines the volatile nature of the Polish political landscape during this election cycle. The unexpected escalation of the Końskie debate, and the resulting internal disagreements within KO, underscore the complexities and challenges faced by opposition parties during the election campaign. The narrative concludes with an acknowledgement that internal cohesion will be crucial for KO to progress toward the next election phase.

Sign in to unlock more AI features Sign in with Google
We located an Open Access version of this article, legally shared by the author or publisher. Open It

— Dobrze, że Rafał nie poszedł do Republiki. To byłoby przekroczenie pewnej granicy i stamtąd nie byłoby już odwrotu. Nie możemy legitymizować tego, co robi ta szczujnia – mówi Onetowi jeden z polityków Koalicji Obywatelskiej.

Do ostatniej chwili nie było jednak pewne, czy prezydent Warszawy rzeczywiście nie pojawi się na debacie organizowanej przez stację Tomasza Sakiewicza. Wczoraj rano taka wieść gruchnęła wśród polityków PiS.

Jednak kilka godzin przed debatą, szefowa sztabu kandydata Koalicji Obywatelskiej Wioletta Paprocka poinformowała w mediach społecznościowych, że komitet Trzaskowskiego składa zawiadomienie do prokuratury w związku z aktami wandalizmu, jakich mieli się dopuścić ludzie z otoczenia Karola Nawrockiego, a także ekipa Telewizji Republika w ubiegły piątek w Końskich.

Straty miały wynieść nawet 100 tys. zł. Po takim komunikacie stało się jasne, że Trzaskowskiego w Republice nie będzie. W Platformie wciąż żywe są jednak emocje po piątkowej debacie w Końskich. W jej trakcie Rafał Trzaskowski musiał mierzyć się z atakami nie tylko Karola Nawrockiego, czy innych kandydatów spoza koalicji 15 października, ale też Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Rozumiem, że Szymonowi i Magdzie tęskno do rządów PiS, ale nam nie. Czy Rafał atakował ich oboje? W żadnym wypadku. A oni jego owszem. To, co zrobili w Końskich, może się zemścić na nas wszystkich – słyszymy od ważnego polityka Platformy.

Ubiegłotygodniowa debata w Końskich, która była inicjatywą sztabu Rafała Trzaskowskiego, przerodziła się w niekontrolowany spektakl z udziałem w sumie ośmiorga kandydatów w wyborach prezydenckich.

Pierwotnie miało być to starcie Trzaskowski–Nawrocki (do którego zresztą wcześniej wzywał kandydat PiS), jednak sytuacja kompletnie wymknęła się spod kontroli, gdy niespodziewanie swoją wizytę w Końskich zapowiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia, kandydat Trzeciej Drogi.

Później dołączyli do niego kolejni kandydaci. Ostatecznie w tym świętokrzyskim miasteczku zameldowało się w sumie ośmioro z nich, z czego pięcioro najpierw wzięło udział w debacie na scenie zorganizowanej przez sztab Karola Nawrockiego razem z trzema prawicowymi telewizjami, czyli TV Republika, wPolsce24, a także TV Trwam.

Adam Kumorowicz / PAP
Debata przedwyborcza TV Republika

Kluczowy etap. "Musimy przełknąć tę pigułkę"

Potem ta piątka przeszła do koneckiej hali sportowej, gdzie czekali na nich Rafał Trzaskowski, a także Magdalena Biejat, która już dawno zadeklarowała, że nie będzie brała udziału w debatach organizowanych przez Republikę. Tłumaczyła, że ta stacja "już dawno przekroczyła granice cywilizowanej debaty publicznej".

I dodała: "Jej gwiazdy od lat inicjują nagonki na mniejszości, kobiety, protestujących młodych ludzi, aktywistów, nauczycieli i wszystkich, którzy mieli odwagę przeciwstawiać się nadużyciom poprzedniej władzy. TV Republika bierze dziś w obronę takich ludzi jak Dariusz Matecki czy Marcin Romanowski" – pisała kandydatka Nowej Lewicy.

Wczoraj w Republice się nie pojawiła. Była za to w Pałacu Prezydenckim, gdzie spotkała się z Andrzejem Dudą. Namawiała go do zawetowania ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców, która przechodzi właśnie przez parlament głosami koalicji 15 października. Nowa Lewica tego projektu jednak nie popiera.

W przeciwieństwie do Biejat w Republice pojawił się Szymon Hołownia. I z marszu stał się głównym celem ataku kandydatów z prawicy. Wypadł dobrze, podobnie jak w piątek w Końskich.

Z informacji Onetu wynika, że politycy KO dostali nieformalny zakaz atakowania Hołowni i Biejat, mimo ich ataków na Rafała Trzaskowskiego w piątek.

— Jeśli teraz zaczniemy się żreć, to nam się to wszystko rozpadnie jeszcze przed pierwszą turą. A jest jeszcze druga tura i my się tam musimy wspierać. Musimy przełknąć tę pigułkę – słyszymy w KO.

Dziś nastroje w największej partii obozu władzy są nieco lepsze niż zaraz po weekendzie. W ugrupowaniu przeważały wówczas opinie, że debata w Końskich, która z założenia miała umocnić przewagę Rafała Trzaskowskiego nad resztą stawki, wymknęła się spod kontroli, a sam prezydent stolicy sprawiał wrażenie zmęczonego.

W Platformie słyszymy jednak, że kluczowy etap kampanii dopiero się rozpoczyna. Nasi rozmówcy w większości są też przekonani, że temat Końskich za chwilę przykryją inne kampanijne wydarzenia.

🧠 Pro Tip

Skip the extension — just come straight here.

We’ve built a fast, permanent tool you can bookmark and use anytime.

Go To Paywall Unblock Tool
Sign up for a free account and get the following:
  • Save articles and sync them across your devices
  • Get a digest of the latest premium articles in your inbox twice a week, personalized to you (Coming soon).
  • Get access to our AI features

  • Save articles to reading lists
    and access them on any device
    If you found this app useful,
    Please consider supporting us.
    Thank you!

    Save articles to reading lists
    and access them on any device
    If you found this app useful,
    Please consider supporting us.
    Thank you!