The article details the internal conflict within Poland's ruling Law and Justice party (PiS) surrounding Przemysław Czarnek, the head of PiS in a Lublin region. His potential advancement within the party and possible role in the presidential administration under Karol Nawrocki is causing friction among other party members.
Several members of PiS, described as "wolves" from Lublin, are actively trying to prevent Czarnek's rise in the party. They aim to pressure Nawrocki and party leader Jarosław Kaczyński to prevent Czarnek from holding any party positions, thus limiting his influence. The argument is that Czarnek's role in the presidential administration would leave him little time for party affairs.
The article highlights strategic rivalries between Czarnek and other powerful figures like Mateusz Morawiecki and Mariusz Błaszczak, who might see Czarnek's growing influence as a threat to their own ambitions within PiS. A conflict also exists between Czarnek and the marshal of the Lublin region, Jarosław Stawiarski, over influence and appointments within the region. This conflict is further complicated by Czarnek's potential role in the presidential administration.
The article draws parallels to previous heads of the Presidential Chancellery, suggesting that the position's demands usually leave little time for other party obligations. If Czarnek takes the post, he would likely relinquish his regional party leadership, reducing his overall power base. The potential outcome of this internal struggle will significantly impact the dynamics within PiS and the Polish political landscape.
Przeniesienie się do Pałacu Prezydenckiego to dla niego paradoksalnie lekcja pokory. Przemysław Czarnek jest szefem PiS w okręgu nr 6, czyli w części województwa lubelskiego. Podczas zbliżającego się kongresu, który ma się odbyć 28 czerwca — takie są przymiarki na Nowogrodzkiej — Czarnek może zostać też wiceprezesem partii, choć to nie jest jeszcze "klepnięte". Nie wszystkim się to podoba, bo umocniłoby pozycję byłego ministra edukacji narodowej w PiS.
Taki formalny awans w partii kłóciłby się też z przejściem do Kancelarii Prezydenta, podczas gdy Karol Nawrocki kreuje się — nawet jeśli budzi to uśmiech — na bezpartyjną, obywatelską głowę państwa.
Przeciwnicy Czarnka w PiS chcą wykorzystać okazję do tego, aby odsunąć go na boczny tor w partii. — Dobrzy ludzie, chcący bezpartyjnej prezydentury, chcieliby, aby Czarnek otrzymał ultimatum: nie może być funkcyjnym w PiS, czy szefem na Lubelszczyźnie — mówi nam polityk tej partii.
Chodzi o wytrącenie Czarnkowi z rąk partyjnych zabawek. — To wilki z Lublina chcą zainspirować Karola Nawrockiego — dodaje stronnik Czarnka.
Przemysław Czarnek jest aktualnie członkiem komitetu wykonawczego PiS, czyli 30-osobowego organu pod wodzą Mariusza Błaszczaka, powołanego w zeszłym roku, ale dziś już zmarginalizowanego i budzącego w partii wesołość. Odejście z tego gremium byłoby bez znaczenia.
Przejście Czarnka do Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego to ciągła praca w Warszawie. To oznacza brak czasu na zajmowanie się lokalnymi sprawami okręgu partii w Lublinie i okolicach.
— Czy można sobie wyobrazić szefa Kancelarii Prezydenta, który przez trzy dni jest w pałacu, a dwa w swoim partyjnym okręgu? To niepoważne i nie sądzę, aby prezydent na to pozwolił — uważa jeden z polityków PiS.
Dlatego pojawia się próba — mówią nasi rozmówcy z PiS — przekonania ludzi, żeby Czarnek nie pełnił żadnych partyjnych funkcji. A to na Czarnku wymusić mogą w zasadzie tylko dwie osoby: prezydent elekt Karol Nawrocki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Nie mamy wiedzy, czy Czarnek przy okazji rozmów z Kaczyńskim i Nawrockim utargował też znaczącą pozycję w partii, niemniej byłby to naturalny temat rozmów.
— Nikt z Lubelszczyzny nie ma tak łatwego dojścia do Nawrockiego, by go do tego namówić i nakłonić do postawienia ultimatum Czarnkowi — mówi kolejny rozmówca "Newsweeka" z PiS.
Mateusz Morawiecki ma największy interes w tym, aby pozycja Czarnka była w partii słabsza. Zależy też na tym pewnie Mariuszowi Błaszczakowi. To on jest dyżurnym kandydatem do schedy po prezesie PiS, a Czarnek wyrasta na gwiazdora partii.
Co istotne, na Lubelszczyźnie toczy się konflikt najbardziej wpływowego polityka tej partii w regionie z najbardziej znanym. Pierwszym jest marszałek województwa Jarosław Stawiarski. Drugim były minister edukacji Przemysław Czarnek. Rywalizują o wpływy, obsadę stanowisk w partii i w instytucjach publicznych w regionie.
— Czarnek ma kosę ze Stawiarskim — mówi "Newsweekowi" jeden z polityków PiS.
Fotel szefa Kancelarii Prezydenta za czasów prezydentury Andrzeja Dudy został zdegradowany. Dopiero pod koniec zyskał na znaczeniu, gdy przejęła go Małgorzata Paprocka. Wcześniej szefowymi były Grażyna Ignaczak-Bandych, która według obiegowej opinii nie potrafiła uprawiać polityki, a kancelarię prowadziła jak sroga nauczycielka klasę w szkole podstawowej, Halina Szymańska, której nikt dziś nie pamięta, bo była po prostu urzędniczką, Małgorzata Sadurska, która głównie przekazywała informacje na Nowogrodzką, a potem przeniosła się do zarządu PZU.
Sadurska była posłanką jak dziś Czarnek. Co ciekawe też z Lubelszczyzny. — Czarnek, gdy pójdzie do pałacu, to nie będzie miał czasu zajmować się okręgiem. Kiedy Małgorzata Sadurska zostawała szefową KPRP u Dudy w 2015 r., to też przestała się zajmować. Nikt na takim stanowisku nie ma na to czasu — mówi poseł PiS.
If you often open multiple tabs and struggle to keep track of them, Tabs Reminder is the solution you need. Tabs Reminder lets you set reminders for tabs so you can close them and get notified about them later. Never lose track of important tabs again with Tabs Reminder!
Try our Chrome extension today!
Share this article with your
friends and colleagues.
Earn points from views and
referrals who sign up.
Learn more